wtorek, 3 stycznia 2023

Piękno

 Piękno tka bardzo jest 

Tak trudne jest 

Nie pojęte 

Teraz się zastanawiam 

Co jest jej istotą 

Piękno jest subiektywne 

Nie jest jednym 

Jest to skala szarości 

I ro jest piękne.

wtorek, 5 września 2017

Po przelaniu kielicha, kłamstwa nektarem

Złote gruszki na wierzbie raczyła mi składać w mniemanie
o natury słodkim planie.
Co dnia początek, nuciła kłamliwą nutę
Dopowiadając niczym ogniwa kute,
Kolejne wersy w ciężar łańcucha kłamstw
Nie drgnąwszy powieką od owych plugastw
Kolejne dni nie wiedzy uchodziły w bożym planie
Ona jednak nie wiedziała że daremne jej knowanie
Szedł wszy drogą marą oko moje dostrzegło jej planowanie
Zaprawdę widząc obraz sztyletu nad mym łożem ukradkiem zacząłem czuwanie
Godzina druga wybiła
I mara mnie znów nawiedziła
Okropieństwa straszne na przedzie snu, a i ona się tam zjawiła
Po tym w kręgu krwi zatopiony, piękna złoto włosa mi się objawiła
Włosy jej, marzeń mych spełnieniem
Usta, nerwów ukojeniem
Oczy, potępionych odkupieniem
Ciało boga pobłogosławieniem
Wpatrzywszy się na nią, czułem radość
Im bliżej jej się stałem
Tym więcej sobie wyobrażałem
Lecz nie zbereźne po mym mózgowie chodziły, miłość.

niedziela, 20 sierpnia 2017

Ty człowieku.

Ty człowieku rozumny he, a to dobre.
Ty, któryś na Europe piekielne nałożył władze.
Czym nazwiesz drzewo nad rzeką modre.
Warzywem???

-O milimetr się  natura "pomyliła"???
-Do śmietnika!!!
-Dobre, też mi nonsens. Nie jest jak z obrazka.
-Panie, i panowie drodzy, nonsense w głowach waszych do diaska!!!
Kto jak nie natura, piękna i zwrotna, zimą sroga, a w lato radosna???
Wie najlepiej jakie jej owoce mają być, do licha???

-Panie co Pan, Natura do człowieka należy!!!
-Pieprznij się pan w łeb, bo miejsca się panu pozmieniały.

Wchodzi na sale urzędnik wielki, rozumem dorastający ślimakowi, w mniemaniu unii rybie.
Do ruiny kraj swój własny doprowadzić chce, ale to nie wszystko, unie jako 4 rzesze bierze.
Ludzie drodzy, kto jak nie POLAK walczyć z nimi będzie???

niedziela, 16 lipca 2017

24 Godziny

24 Godziny
Pobudka!
Krzyczy wskazówka malutka.
Z nieba znika gwiazdka drobniutka

Południe!
Ach jak to słońce wygląda cudnie.
Zatroskanie oh jak wygląda paskudnie.

Idź spać!
Kołysankę na dobranoc pragnę Ci zaśpiewać.
Na dobranoc wiersz ten Ci chce dać.
Nie każe Ci pamiętać.

Śnij!
Tylko raz westchnij.
Tylko łzo kapnij.

To i moja zalśnij.

środa, 1 marca 2017

Wiersz od 44'

I choć tuzin lat na ziemi.
Przeżyć wojnę i powstanie.

Widząc jak się czerwieni.
Zabijali za zawahanie,
Dlatego byliśmy niemi,
Tylko za przetrwanie,
Na tej brudnej ziemi.

niedziela, 5 lutego 2017

Ciemność

W ciemności będąc wodzonym przez krople światła
Nigdy nie wiesz do kąt cie ona zaprowadzi.
W czarności nie dostrzegać tej jednej bladości
Skóry bladej w nic nie widzeniu zachowanej.

Czując bliskość gdy za tobą nikogo nie ma
W ciemności jest tysiąc słów, których nikt nie ujrzy.
Słowa te są  udręką niewidzialną moją
Kiedy jasność otworzy oczy moje zasnę.

By znowu cień spotkać, i znowu słyszeć te złe słowa
Nękające dusze w moim śnie ohydnie.

Następnie biel, widzieć i się ucieszać wiecznie,
Iść na koniec, tunelu w nadzieję na światło.

wtorek, 15 listopada 2016

Trzecie odbicie

Gdy myślisz, że nic, że nikt ci już nie został.
Spójż w lustro zobaczysz tam człowieka,
który przez całe twoje życie był z tobą
i nie odstąpywał cię nawet na krok.

Ale możesz zobaczyć w nim też człowieka,
któremu zawdzięczasz porażki; zawody życiowe.
Mówił za ciebie rzeczy z których nie jesteś dumny,
poprawiał dobre na złe w chwili zawahania.

 Dwaj bracia podobni, tacy sami,
nawet nić na palcach mają taka samą.
A jednak inni i zamurowani w niewinnej istocie,
rozszarpywanej przez nich!